Czy globalizm zniszczy Polską Klasę Średnią? To pytanie coraz głośniej stawiają Polacy politykom na spotkaniach przedwyborczych. Najczęstszymi odpowiedziami jest zwalenie całego zła na wojnę i stwierdzenie, że oni w sytuacji zagrożenia mogą tylko czekać, co nam czas przyniesie.
My przedsiębiorcy z Ruchu Społecznego Powszechnego Samorządu Gospodarczego/RS-PSG/ na takie tłumaczenia się nie zgadzamy i rozszerzamy naszą działalność na Polską Klasę Średnią /PKŚ/, którą jesteśmy częścią. Ponieważ uważamy, że już teraz bezwzględnie potrzebna jest Polsce aktywność elit przy wypracowaniu polityki antykryzysowej opartej na długookresowej strategii rozwoju. Nie ma na co czekać, bo ta potrzeba wynika z obawy o bezpieczeństwo Ojczyzny a w szczególności o klasę średnią. Nie jesteśmy przygotowani na przetrwanie ogólnoświatowego kryzysu polityczno-gospodarczego, który właśnie się rozwija. Żadna z ekip rządzących po 1989 roku, nie przygotowała Polski na jedno z najważniejszych obok wojny zagrożeń, jakim jest agresywny globalizm. Uważamy, że istnienie globalizmu jest nieuniknione, możemy go jednak ograniczyć, mając na celu dobro państwa i narodu.
Globalizm – czy jest zagrożeniem dla Polskiej Klasy Średniej?
Obecna władza, głosząc szczytne patriotyczne idee, realizuje w pełni politykę międzynarodowych globalistów; centralizując władzę, odbierając wolność i ograniczając samorządność. Niszczy klasę średnią, prowadząc błędną politykę społeczno-gospodarczą. Z kolei opozycja zajęta głównie bieżącą walką polityczną o władzę nie dostrzega zupełnie problemu globalizacji z jakim mamy do czynienia. Przecież wojnę w Ukrainie wywołali globaliści ze wschodu z globalistami z zachodu, walcząc o dominację nad naszą częścią świata. Zostawienie Polski „nieznanemu losowi” jest krańcową nieodpowiedzialnością dzisiejszych polityków.
Trudno wyrokować, co do dalszego przebiegu obecnie toczącej się wojny, jednak należy rozpatrywać różne możliwe scenariusze. Najmniej pożądany przebieg tej wojny to znaczne zniszczenie Europy, gdzie Polska będzie mało znaczącym pionkiem w tym starciu, a straty jakie poniesiemy, będą trudne do odrobienia przez wiele lat. Scenariusz dla nas najkorzystniejszy to zakończenie wojny międzypaństwowym długotrwałym układem, w którym Polska jest partnerem zwycięzców bez dotkliwych strat. Niezależnie jak potoczy się dalej ten konflikt, Polska powinna być przygotowana na trudną przyszłość. Tylko silne państwo siłą swoich obywateli z innowacyjną gospodarką oraz sprawną armią i dobrą administracją, może skutecznie pokonać kryzys i odegrać istotną rolę na arenie międzynarodowej po wojnie.
Co nas czeka po wojnie?
Obecnie największą naszą troską jest brak elity politycznej, która będzie mogła przeprowadzić kraj przez kryzys. Wiąże się to z koniecznością odsunięcia od rządzenia krajem dzisiejszych partyjnych ekip, które już się skompromitowały, sprawując władzę nieudolnością w rządzeniu i uległością od globalistów. Ponadto koniecznością jest zupełnie nowe podejście do organizacji i zadań naszego państwa. Spodziewać się należy dużych zmian w życiu społeczno-gospodarczym i politycznym na świecie po podziale łupów między zwycięzcami tej wojny. Zostawią oni wyraźnie osłabioną Polskę z nowymi zasadami funkcjonowania państw zależnymi od globalnego porządku. Umiejętność manewrowania i działania z pożytkiem dla dobra kraju będzie najważniejszą cechą osób nowej elity.
Musimy znaleźć nowych ludzi z inną mentalnością i nowymi pomysłami na wzmocnienie Polski. Dlatego najważniejszym zadaniem dla nas jest upowszechnienie świadomości o zagrożeniach i zaproponowanie koniecznych zmian w kraju już teraz. Na początku z tym przesłaniem wychodzimy do obywateli tworzących Polską Klasę Średnią /PKŚ/, którzy mają najwięcej powodów, by się bać przyszłości, bo najwięcej mogą stracić. Chcemy trafić także do ogółu Polaków myślących patriotycznie o przyszłości narodu i państwa polskiego, oczekujących na pomoc w ratowaniu rodziny i własności. Nie interesują nas dzisiejsze poglądy polityczne, społeczne czy sympatie partyjne poszczególnych obywateli, chcemy stworzyć wspólny front obrony przed agresywnym globalizmem.
Nie dajmy się! Globalizm
Agresywny globalizm to nauka i praktyka związana ze światowym dążeniem do koncentracji w jednym miejscu: wiedzy, środków i siły w obszarze: bankowości, technologii, informacji, gospodarki i wojskowości. Ujmując problem historycznie, jest to kolejna próba budowania imperialnego ośrodka mającego zarządzać Światem z jednego miejsca. Dzisiaj jesteśmy świadkami wojny o to miejsce między imperialną Rosją reprezentującą stary typ nacjonalizmu a Koalicją broniącą i pomagającą Ukrainie, składającej się głównie z państw demokratycznych kierowanych przez imperialne USA. Jeżeli ta wojna nie spowoduje atomowego zniszczenia lub przyspieszenia dewastacji ekologicznej Świata, to wszystko na to wskazuje, że Koalicja będzie zwycięzcą w tych zmaganiach, a finałem będzie „Kongres Zwycięzców”. Tak, jak to było po 1918 i 1945 roku.
Polska jest aktywnym członkiem Koalicji i powinna być w obozie zwycięzców i brać udział w tworzeniu nowego ładu polityczno-gospodarczego przynajmniej na obszarze Trójmorza. Oczywiście odbywać się to będzie w sytuacji rozwoju globalizmu opartego na sile elit rządzących głównie w USA oraz niektórych państw sojuszniczych. To czy Polska wykorzysta tę szansę, zależeć będzie od postawy i przygotowania polskiej elity do reprezentowana naszej racji stanu na forum zwycięzców rozstrzygającym na wiele lat o organizacji polityczno-gospodarczym świata pod rządami globalistów. Jednak świat zorganizowany zgodnie z dzisiejszą wizją globalistów, gdzie 1% ludności ma znacznie ponad 50% bogactwa, a 100 najbogatszych posiada w sumie majątek prawie równy 5-ciu miliardów ludzi i tworzy się miliardowe armie ludzi pozbawionych pracy od urodzenia, a społeczeństwo światowe ma mieć tylko dwie klasy: globalnych bogaczy i posłusznych pracowników. Jest to nie do przyjęcia przez ogół ludzi na ziemi, co stworzy nastroje rewolucyjne i wywoła globalne rozruchy.
Globalny ład
Właśnie dlatego należy już dzisiaj przygotowywać globalny ład dla wszystkich ludzi świata, nie niszcząc wielowiekowego dorobku narodów i państw. Ponieważ nie da się odglobalizować ekologii ani pochodu nauki, a integracja gospodarczo-finansowa jest stałym i pożądanym faktem. Jedynym realnym rozwiązaniem jest ułożenie globalnej polityki na gruncie łączącym wszystkie państwa zarządzane demokratycznie. Dobrym przykładem może być Unia Europejska w obecnym kształcie, zwracająca uwagę na demokratyczny rozwój społeczeństw i państw bez ksenofobi. Odnosimy się krytycznie do działań stronnictw politycznych, które dbając o swój partykularny interes, dzielą Polaków, hamują rozwój państwa i obywateli a walkę z Unią Europejską uważamy za błąd. Funkcjonując w UE trzeba skutecznie walczyć o swoje a nie obrażać się na innych.
Przedsiębiorcy działający w Ruchu Społecznym Powszechnego Samorządu Gospodarczego/RS-PSG/ zwracają się z apelem do liderów organizacji skupiających obywateli, tworzących Polską Klasę Średnią/PKŚ/ o zjednoczenie działań umożliwiających wyłonienia z naszych szeregów nowej elity władzy. Proponujemy także rozważyć projekt powołania Ruchu Społecznego Polskiej Klasy Średniej /RS-PKŚ/, który byłby wyrazicielem interesów naszych środowisk. Zapraszamy na spotkania, na których porozmawiamy o tych sprawach oraz ocenimy możliwości wprowadzenia ‘naszych ludzi’ do Parlamentu.
Kolejny artykuł autorstwa Andrzeja Stępniewskiego z cyklu „Polska Klasa Średnia nową siłą polityczną” już w następny poniedziałek 24 kwietnia.
Bądź z nami na bieżąco i śledź nasze media społecznościowe. Jesteśmy już na Facebooku oraz na Twitterze. Dołącz do nas!
Przeczytaj także:
Pierwszy artykuł „Ruch Społeczny PSG inicjatorem nowej siły politycznej” z cyklu „Polska Klasa Średnia nową siłą polityczną”